Już od tygodnia jestem w Polsce, ale nie użyłem za dużo, bo mnie powaliła grypa.
To nie jest miły początek odpoczynku pomiędzy kontraktami.
Wiem, że ciekawi Was co będzie dalej.
Szczerze mówiąc - mnie też :-D
Bo propozycji dużo, możliwości teoretycznie też sporo, ale podpisanego kontraktu jakoś brak.
Pracuję intensywnienie nad jednym tematem, ale co z tego wyjdzie i co ważniejsze - kiedy - też nie wiem.
Ważne, że jest wola polityczna, aby coś zrobić, a wiza się proceduje.
Będę co jakiś czas snuł wspomnienia o tym, czego nie opisałem wcześniej a jakoś się przypomniało i jest albo dla mnie istotne, albo zabawne a czasami jedno i drugie.
Mam nadzieję, że się w sobie zbiorę i coś dłuższego sklecę w przyszłym tygodniu jak z peregrynacji po kraju ojczystym powrócę.
To nie jest miły początek odpoczynku pomiędzy kontraktami.
Wiem, że ciekawi Was co będzie dalej.
Szczerze mówiąc - mnie też :-D
Bo propozycji dużo, możliwości teoretycznie też sporo, ale podpisanego kontraktu jakoś brak.
Pracuję intensywnienie nad jednym tematem, ale co z tego wyjdzie i co ważniejsze - kiedy - też nie wiem.
Ważne, że jest wola polityczna, aby coś zrobić, a wiza się proceduje.
Będę co jakiś czas snuł wspomnienia o tym, czego nie opisałem wcześniej a jakoś się przypomniało i jest albo dla mnie istotne, albo zabawne a czasami jedno i drugie.
Mam nadzieję, że się w sobie zbiorę i coś dłuższego sklecę w przyszłym tygodniu jak z peregrynacji po kraju ojczystym powrócę.